Opinie gwiazdy

PIOTR POLK
Być tutaj to jak zwiedzać świat
PIOTR POLK
Michał Szpak
Nigdy wcześniej czegoś takiego nie spotkałem; to jest sposób uczenia się, który naprawdę dociera indywidualnie do każdego człowieka.
Michał Szpak
PIOTR SZWEDES
That was me – before those magic six months…
PIOTR SZWEDES
ALEKSANDRA CIUPA
Nigdy nie spodziewałam się, że będę z taką niecierpliwością czekać na lekcje angielskiego. Za każdym razem po prostu nie mogę się doczekać.
ALEKSANDRA CIUPA
DOROTA GARDIAS, dziennikarka
„Miałam wcześniej ogromną obawę przed mówieniem. Okazało się, że jestem w stanie rozmawiać po angielsku na każdy temat. Pierwsze efekty zaskoczyły mnie podczas wyjazdu zagranicznego już po dwóch czy trzech miesiącach.”
DOROTA GARDIAS, dziennikarka
TOMASZ JACYKÓW, stylista
„Już po półtora miesiąca stwierdzam, że język, który był mi stosunkowo obcy, przestaje być mi obcy… Bywa, że jestem chory, leżę i nie mam siły ruszyć ręką ani nogą, ale na angielski zbieram się i wychodzę. Jeżeli się zdarzy, że akurat nie ma mnie w Warszawie, to jest mi tych utraconych zajęć bardzo żal. Od razu staram się je nadrobić, jak mogę.” Kiedy, na przykład, oglądam moich ukochanych Simpsonów – na szczęście mówią tam prostym językiem – to wreszcie rozumiem, co się tam dzieje – może nie wszystko, ale powiedzmy ¾ – a wcześniej rozumiałem ¼. Zajęcia tutaj są dla mnie na tyle interesujące, ciekawe i fajne, że, na przykład, „urywam się” z planów zdjęciowych; mówię, że muszę iść do lekarza i… idę na angielski. Bywa, że jestem chory, leżę i nie mam siły ruszyć ręką ani nogą, ale na angielski zbieram się i wychodzę. Jeżeli się zdarzy, że akurat nie ma mnie w Warszawie, to jest mi tych utraconych zajęć bardzo żal. Od razu staram się je nadrobić, jak mogę. Jest też coś takiego w tej platformie uczącej, że jeśli nie wejdę na platformę, kiedy trzeba, to jest mi „łyso”. Moja praca z platformą to w ogóle dość specyficzna historia, ponieważ ja generalnie nie korzystam w życiu z komputera. W ogóle. Z zasady. Komputer nie jest mi do niczego potrzebny. Owszem, z obrzydzeniem wchodzę na swoją skrzynkę mailową parę razy w tygodniu, bo muszę ☺. Ale nie odpisuję na maile – oddzwaniam. Nie odwiedzam portali społecznościowych. Żadnych. Czyli nie korzystam wcale z tego fantastycznego, niezwykłego dobrodziejstwa, jakim jest internet. Dlatego samo zachęcenie mnie do wejścia na platformę internetową traktuję już jako ciekawe doświadczenie. Otwieram “maszynkę”, wchodzę na platformę i okazuje się, że to jest dla mnie interesujące. Przede wszystkim interesująca jest historia, która się tam toczy. Cała konstrukcja tego, co jest na platformie, jest taka, że faktycznie mnie to zajmuje, nie jest dla mnie nudne. Poświęcam na to za każdym razem dokładnie pół godziny. Potem myślę sobie: no to już – zrobiłem. A potem nagle robię jeszcze raz, bo to jest po prostu przyjemne. Mam nawet czasem poczucie, że powinienem częściej tam wchodzić.
TOMASZ JACYKÓW, stylista
ŁUKASZ ZAGROBELNY, wokalista
„Dla mnie ważna jest elastyczność czasowa Metody Colina Rose,  prostota i przystępność materiału i totalna bezstresowość. Do tego duża dawka humoru, która relaksuje i uprzyjemnia naukę.”
ŁUKASZ ZAGROBELNY, wokalista
MATEUSZ JARZĘBIAK
MATEUSZ JARZĘBIAK
MACIEJ SIERADZKI
MACIEJ SIERADZKI
ALEKSANDRA KONIECZNA
ALEKSANDRA KONIECZNA
TOMASZ MAJER HRABI
TOMASZ MAJER HRABI
OLGA KACZYŃSKA
OLGA KACZYŃSKA
LUCYNA MALEC
LUCYNA MALEC
ANNA POPEK, dziennikarka
„Ujęcie, na przykład, tematów gramatycznych jest na tyle śmieszne i zabawne, że w ogóle nie traktuje się tego, jak jakiegoś nudnego wkuwania. Do tego zauważyłam, że jest to zabawa, która bardzo rozwija pamięć – nie tylko do języka, ale w ogóle. Odkąd zaczęłam regularnie robić te ćwiczenia, stałam się bardziej zdyscyplinowana także w innych sferach, choćby dziennikarstwa czy życia codziennego”
ANNA POPEK, dziennikarka
SEBASTIAN KARPIEL-BUŁECKA (Zakopower)
„Ja się do tego stopnia w to wciągam, że potrafię cały dzień myśleć, kiedy wreszcie będę miał czas, żeby usiąść do komputera i to wszystko tam sobie porozwiązywać. Jestem tym zafascynowany.”
SEBASTIAN KARPIEL-BUŁECKA (Zakopower)
KATARZYNA CEREKWICKA – wokalistka
Moi znajomi np. na Facebooku, często pytają mnie czy rzeczywiście polecam tę metodę, czy tylko to jest takie sobie gadanie. Zgadza się jest to takie sobie gadanie, ale nareszcie po angielsku!!! Będąc za granicą często odczuwałam stres z powodu mojego polskiego akcentu. Do tego to od wieczne zastanawianie się czy teraz użyć Past Perfect czy Present Simple a może Continuous? Teraz nawet moja przyjaciółka native speaker, u której brałam lekcje angielskiego, nie może się nadziwić z jaką łatwością nam się rozmawia. Wszystko to zasługa metody Colina Rose. Zajęcia są niekonwencjonalne i świetnie skonstruowane. Uwielbiam ich atmosferę. To że jest bardzo relaksowa i niewymuszona. Całkowicie wolna od stresu, jaki wcześniej kojarzył mi się z nauką języka. Mam fantastycznego trenera językowego, który bardzo ciekawie i naprawdę kompetentnie mnie prowadzi. Platforma jest bardzo ciekawa i oryginalna i nie muszę robić nudnych ćwiczeń z gramatyki.Czasami rozmawiając po angielsku, sama się dziwię, skąd nagle znam takie czy inne słowa, albo jak to się stało, że umiałam to, czy tamto powiedzieć. Wiele słówek czy też zwrotów wchodzi do głowy właściwie nie wiadomo kiedy.Chociaż obowiązki nie pozwalają mi na skrupulatność w nauce języka i nie pracuję na platformie pomiędzy zajęciami tak, jakby należało – i tak widzę u siebie ogromny postęp.Byłam niedawno za granicą , gdzie po raz pierwszy sama wszystko sobie załatwiłam w hotelu, sama załatwiłam też szereg różnych spraw przez telefon.Na pewno zapiszę się na kontynuację. Już poleciłam tę Metodę kilku znajomym, którzy dzięki temu się tu zapisali.
KATARZYNA CEREKWICKA – wokalistka